Bez zdolności umysłowych pozwalających na dołączenie do Dyrektoriatu lub urody pozwalającej na bezpośrednią służbę jako domownicy, zdecydowana większość oddelegowanych klonów trafia do szeregów Związanych, profesjonalnych sił, które każda z suwerennych linii utrzymuje na swoim utrzymaniu. Żołnierze ci, ubrani, nakarmieni, wyposażeni i wyszkoleni na koszt linii, pozostają w gotowości do wykonywania zadań, które wymagają w pełni świadomego umysłu i nie mogą być powierzone służalczemu dronowi. Nie powinno to prowadzić do myślenia, że ich życie znaczy więcej dla ich panów, ale raczej, że ich panowie oczekują więcej za inwestycję w ich dalsze istnienie.