Hundred Kingdoms

Panteon i aspekty

Biorąc pod uwagę mozaikę różnych plemion, kultur, a nawet języków, które zostały zasymilowane przez Old Dominion, można zacząć dostrzegać herkulesowe zadanie, którego Hazlia podjął się w tworzeniu i kształtowaniu Panteonu. Jego sukces pozwolił mu stać się przywódcą Panteonu, wymazując większość innych religii i praktyk, które nie czciły go jako Wszechojca. Do czasu, gdy Hazlia zdecydował się ukształtować Panteon wokół siebie, jego wgląd w ludzką psychikę był ogromny. Obraz Panteonu, który pomógł stworzyć, przetrwał do dziś, wyrażając pragnienie ludzkości, by czcić go przez wieki. Głównymi bóstwami Panteonu było dwanaście, jednak każde z nich posiadało orszak pomniejszych bóstw, półbogów, postaci anielskich i sług, wyrażających bardziej specyficzne cnoty każdego aspektu bóstwa, aby zapewnić ich kontrolę. Rzeczywiście, do dziś istnieje bezpośrednia korelacja między rolami Panteonu Hazlii, na przykład, a Deistycznymi Aspektami Hundred Kingdoms. Nawet teiści, w swoich skomplikowanych dzierżawcach kultu, którzy ukrywają się za ideą jednego bóstwa, rozpoznają i czczą osobno pomniejsze przejawy Woli Theosa, a także Archaniołów i Świętych, którzy odzwierciedlają te archetypy. 


Ojciec/Władca

"Potem ujrzałem pierwsze ze świateł i usłyszałem, jak jeden z siedmiu przemówił głosem autorytetu: 'Przyszedłem'. Spojrzałem, a oto najjaśniejszy ze złotych promieni słońca wieńczący Jego głowę, młot w jednej ręce, Jego druga ręka pusta, czekająca, Hazliah, Samash, Ra-Solificus, Eliah, Lightbringer, Syn Światła, Allfather, Fontanna Stworzenia ".

- Księga Światła, 2:25-27

Matka

"...nie ma znanej cywilizacji, współczesnej czy starożytnej, żywej czy wymarłej, która nie włączałaby Aspektu Matki do swojego kultu. Od Demtry, starej bogini Heletonów, czy Nen Ishtra, płodnej matki Neantalii, po Yin-sha, nasienie Yeenlong znalezione nawet w Yankumie, i Um'a, pierwszą kobietę Khalifatów, matka jest nie tylko czczona, ale i uwielbiana jako bardzo ważna postać. Nawet najsurowsi Epestimoni z City States, w swoim całkowitym zaprzeczeniu jakiegokolwiek kultu, uosabiali "Sophię", mądrość wiedzy, w awatarach podobnych do Ninuah ".

- Miklos Mulner, "Aspekty

Rycerz

"Mój miecz dla ciebie, Protusie, boski wojowniku,
tak, aby było to zrobione na Twoją Chwałę.
Moja tarcza dla ciebie, Sabausie, niebiański obrońco,
aby strzegł dzięki Twojej łasce.
Mój umysł dla ciebie, Ninurtu, mądrości wojny,
aby podążał za Twoją Cnotą.
Moja śmierć dla ciebie, Cleonie, Pierwszy z Rycerzy,
mój prezent dla was wszystkich.
Czy żyję, czy umieram, jestem Twój.
Święty, święty, święty, Panie Rycerzu, chwała Twemu imieniu,
Niech się stanie wola Twoja". 

- Ostatnia modlitwa bitewna legionu XII, Pertinaxa

Jasnowidz

"Widzący, lub Biurokrata w nowoczesnej formie Aspektu według niektórych deistów, był prawdopodobnie najmniej znanym bóstwem Niebiańskiego Zastępu, a jednak jednym z najstarszych archetypów znanych ludzkości. Dla starożytnych Pehktów, zanim zostali zasymilowani przez Dominium, Aspekt był stwórcą, chrześniakiem Nabu-Astertisa, wędrującym po nocnym niebie jako konstelacja znana im jako Woźnica, a nam jako Waga. Pehktowie wierzyli, że całe życie to tylko historie wymyślone przez Żeglarza na Niebie. Kiedy astrologia rozprzestrzeniła się, a Dominium rozszerzyło, Nabu naturalnie podążył za nią jako bóstwo proroctwa i wiedzy, porzucając swoje chłopięce wcielenie i łącząc się z Orcosem, Widzącym Gwiazdy Seromian. Dopiero w późniejszych dniach Dominium przyjął rolę, która oddaliła go od codziennego kultu, jako sędzia zmarłych, znający lepiej niż ktokolwiek inny sekrety wszystkich dusz".

- Miklos Mulner, "Aspekty"

Głupiec/oszust

"...o niekończących się zmianach, sprytny i przebiegły, rabuś, złodziej koni, przynoszący sny, stróż nocą, złodziej u bram, ten, który wkrótce miał pokazać wspaniałe czyny wśród bogów i śmiertelników, o imionach tak wielu, jak pomarańczowe pióra w jego włosach, Bakkus, Stanumus, Liokundis, Dionos, Ermus, kusiciel szans, sztuczka światła, śmiech Boga."

- Hymny, 6:12

The Crafter

"Ale rzemieślnik jest teraz ciężarem. Ogranicza go jako władcę, ogranicza jego zakres percepcji. Z nowej pozycji zaczyna wyraźniej dostrzegać prawa rzeczywistości. Odwiedza więc Festusa, śmiertelnego kowala. Ten obiecuje mu sekrety swojego rzemiosła, o których nikt wcześniej nie słyszał. W zamian ma żyć w samotności, głuchy i niemy na świat śmiertelników. Śmiertelnik zgadza się. Festus staje się żywą legendą, odgrywając istotną rolę w technologicznym szczycie osiągniętym przez Dominium, a z czasem aspekt Rzemieślnika przechodzi od Hazliaha, który może teraz w pełni rozwinąć się do Ojca. Hazliah staje się Wszechojcem, bogiem jak dotąd nienazwanym i nieukształtowanym. Pod wpływem wiary śmiertelników rzeczywistość ulega zmianie: Hazliah jest i był Ojcem, Władcą, Królem Bogów i Ludzi. Festus jest Twórcą. Pozostają jednak wskazówki, które zdradzają prawdę. "...czerwony ogień stworzenia w jego włosach, młot kowalski w jednej ręce i szczypce w drugiej, Festos, Svarogos, Volkanus, Hazmash, ten, który tworzy, fałszerz wszystkich rzemiosł." Jakże różne jest to wyobrażenie od Ojca, z "złote promienie słońca wieńczące Jego głowę, młotek w jednej ręce"?

                                                                                                 - Zakazane teksty biblioteki Paeneticum
Przypisywany do Anathema

Mędrcy

"Wtedy z obecności wszystkich siedmiu ujrzałem ósme światło i usłyszałem jego głosy mówiące jednogłośnie: 'Przybyłem'. Spojrzałem, a oto odziane w półprzezroczyste szaty, dwa ciała, plecy zjednoczone, Pani, Kirke, Aurora, Zorya, Eccateh i Pan, Hekas, Aratrus, Volos, Metatros, mistrzowie możliwości, pan niebios i pani ziemi, artyści stworzenia ".

 - Księga Światła, 2:35-36

The Untamed

(Bestia i barbarzyńca)

"Podobnie jak Mędrcy, Nieposkromieni prezentowali podwójną manifestację, jej oblicze było połączeniem człowieka i bestii. Początkowo były one prawdopodobnie pod silnym wpływem pogańskich plemion, które czciły zwierzęcych bogów w Old Dominion, ale z czasem dwie twarze Nieposkromionego zostały podzielone na to, co stanie się Bestią i Barbarzyńcą. Dziś są one czczone oddzielnie, ale samo istnienie Nords wyjaśnia uporczywe pamiętanie Nieposkromionego jako jednej istoty, od czasu do czasu. Różnica między tymi dwoma aspektami polega w pewnym sensie na ich miejscu, ale ich rdzeń pozostaje taki sam: czy to z natury, czy z wyboru, Nieposkromiony istnieje poza ustalonym społeczeństwem człowieka.

Bestia to nieokiełznana dzicz, część świata, która nigdy nie może stać się częścią cywilizacji. Do dziś deiści często nazywają jej przejawami cudowne potwory. Istnieje tendencja do postrzegania Bestii jako zła, ale jak napisał deistyczny poszukiwacz Bestii, Rolf Homkonsen w swoim "Beast Within", tak nie jest, nawet w jej najbardziej potwornych objawieniach. Gugalann, Chimaera z trzema ustami: Głód. Herna, suka z porożem: Rodzicielstwo. Minos, Bullman: popęd seksualny. Satet, Trójoki Wąż: Przetrwanie; są to instynkty, pierwotne popędy, pozbawione ukrytych motywów, ani złe, ani dobre, a jednak rodzące moc obu. Jednak sam brak logicznego, ludzkiego myślenia za nimi sprawia, że Bestia staje się naprawdę bardzo przerażającym aspektem. 

Drugą manifestacją jest Barbarzyńca i w przeciwieństwie do połączenia Bestii z Dzikością, Barbarzyńca jest bardzo ludzki i często jest częścią społeczeństwa. Zarówno bezprawie, jak i łamanie prawa, odmowa dostosowania się do nakazów cywilizacji, naprawdę nie jest trudno zrozumieć, dlaczego Barbarzyńca został pomyślany jako Aspekt przez Hazlię. 'Buudbhu, Hokar, Ferus, dziki, bezprawny, nietknięty, miejsce, do którego dążą wszystkie światła" - mówi Księga Światła. "Gdzie wszystkie światła dążą do osiągnięcia". Czy może być lepszy sposób dla rozwijającego się państwa religijnego, aby przekonać swoich poddanych do jednego podboju po drugim, niż bóstwo, które istnieje wyłącznie w celu bycia ostatecznie podbitym, ale jest zawsze tak nieuchwytne? Dziś, podczas gdy analogia Barbarzyńcy do Nords jest oczywista i łatwa, prawda jest taka, że deiści często nazywają agitatorów, renegatów i buntowników Aspektami Manifestu Barbarzyńcy".

 - Sofides, "Racjonalna wiara"

Żołnierz

"Niech królowie czczą władców, a bohaterowie czczą rycerzy! Niech królowe noszą płaszcze matek, by ukryć swe ambicje! Niech łowcy czczą bestie i barbarzyńców, a magowie bliźniacze głowy! A gdy tak czynią, pytam: kto brał udział we wszystkich bitwach, jakie kiedykolwiek stoczono? Kto walczył z naturą na polach uprawnych we wszystkich czasach pokoju i walczył z wrogami na polach bitew we wszystkich czasach wojny? Nie był to król ani królowa. Nie był to żaden mag. To nie był rycerz. Istnieją tylko po to, by rozkoszować się chwilami historii, a nie każdego dnia. To byliście wy, ludzie! Prości ludzie, prawdziwi ludzie! Wy, którzy macie własny Aspekt, własnego obrońcę! Wy, którzy pracujecie niestrudzenie! Wy, którzy walczycie bez końca! Pamiętajcie poetę:"Zastanawiam się, kto ponosi największy ciężar?Największa głowa króla? Pojedyncza korona, pod którą leży.Ale kto niesie kosę, a kto włócznię?Kto walczył bez wyboru, ale też bez strachu?Ciężar historii zawsze spadał na czyjeś barki.Chwała tobie, nieznany bohaterze! Chwała tobie, nieznany żołnierzu! " 

- Poszukiwacz Żołnierza, Doan Johanson

Kochanek

"Czasami trzeba się zastanawiać nad naturą pogan. Często Kościół był karcony za odmowę przyjęcia tak zwanego aspektu "kochanka" jako świętego, twierdząc, że w naszych modlitwach nie ma przykładów kochanków. Mówią, że odmawiamy naszym wiernym czegoś naturalnego. Ja mówię, że jakość wiary mierzy się jej naukami. Co oni mówią? Co czczą? Amos był łucznikiem, którego strzały rozpoczęły Wojnę Jedenastu Lilii w Galanii, przed Imperium, mówią galańscy deiści, przynosząc "miłość" młodzieży z wielu zwaśnionych rodzin. Eros, mówi ekskomunikowany poeta, jest przyczyną nieszczęścia, które odebrało życie dwóm kwitnącym nastolatkom, nie mniej własnymi rękami, w tej sztuce tak kochanej przez tęskniącą młodzież szlachecką. Innadite była kusicielką, która zaoferowała Pareonowi cudzą żonę, rozpalając kampanie Allerian. Cofając się w czasie, Isha, inna łuczniczka, szerzyła chaos wśród klanów ludu Nean, zanim nadeszło wybawienie w postaci Old Dominion. Mówią, że głoszą miłość, ale tak naprawdę głoszą tylko wojnę i chaos. Mówią, że taki jest nasz świat, ale ja mówię, że tacy są oni".

 - Brat Jeremia z Sankt Volto

 Wędrowiec

"Deiści głoszą, że Wędrowiec istnieje w każdym wieku. Ha! Głupcy. Szukałem daleko i szeroko i we wszystkich moich podróżach i wszystkich moich wyczynach nigdy nie spotkałem takiej istoty".

- Kapitan Reycom Maylnolds

Ofiara

"Być może najbardziej dziwacznym objawieniem boskości w Starym Panteonie była Ofiara. Nigdy nie nosiła imienia, a jej kościół był zawsze mały i lekceważony przez historię jako nieistotny. Istnieją mocne dowody na to, że przetrwał długie stulecia prowadzące do Upadku Hazlii, gdzie, jak na ironię, został całkowicie zniszczony, ponieważ nigdy nie dołączył do uchodźców, ale raczej pozostał, aby pomagać potrzebującym w Capitas; w końcu było ich wielu. Niewielu Deistów pamięta dziś o tym Aspekcie, a jeszcze mniej go czci, ale prawda jest taka, że ich działalność charytatywna jest niezrównana, a ich paradygmat prosty: Pomódl się za poległych i pamiętaj o ich niewinności".

 - Sofides, "Racjonalna wiara"

Share on facebook
Facebook
Share on twitter
Twitter